Strony

czwartek, 23 października 2014

Od Kamili

NOWE KONIE

Dziś rano przyjechały nowe konie. Jak obiecała Rosal, prawie wszystkie były przeznaczone do sportu. Szczególną uwagę przykuł Emirant. Był umięśnionym, dobrze zbudowanym ogierem i pomimo swojego wieku wyglądał świetnie. Nie myślałam wiele, musiałam sprawdzić co umie! Osiodłałam go i wzięłam na ujeżdżalnie. Rozgrzewka poszła świetnie. Miał idealnie zrównoważone ruchy, a jego galop aż wciągał w siodło. Przeszedł czas na najlepszą część dzisiejszej jazdy. W porównaniu do Fobii czy Furii Emirant skakał bez zawahania, jakby było to dla niego przyjemnością. Skakaliśmy coraz wyżej, ale ostatecznie poprzeczka zatrzymała się na 1,75 m! Odstawiłam go do boksu i stałam przez chwilę przy nim. Był piękny, i myślę że jest to najlepszy z koni stadninowych. Przyszła Rosal.
-Widziałam że trochę na nim jeździłaś.-zagadała.
-Jest świetny!-powiedziałam podekscytowana.-Myślę iż będzie bardzo dobry do sportu, a zawsze może być reproduktorem. Jest idealny. Skakał dziś 1,75 m, ale czuję że stać go na więcej.-bełkotałam, a Rosal patrzyła na mnie uśmiechnięta.-Zbliżają się zawody skokowe i myślałam żeby zabrać Fobię, ale jeśli byś się zgodziła, to czy mogłabym zabrać również Emiranta? W końcu dla stadniny to też będzie trochę zysku, bo wygraną przekażę oczywiście tobie, a może też będzie to dla nas reklama.-zaczęłam ją namawiać.-A myślę że z takim konie możemy wylądować co najmniej na podium, a pomyśl co by było gdybyśmy dostali się na międzynarodowe!
<Rosal?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz