Strony

sobota, 15 listopada 2014

Od Kamili

CO O TYM MYŚLISZ?

Spojrzałam na Saharę. Zrobiła się agresywna, nie mam pojęcia dlaczego! Zanim się obejżałam próbowała skoczyć na Juszes!
-Sahara, nie!-krzyknęłam i złapałam ją za kark powalając na ziemię. Ale nie mogłam jej utrzymać. Wymknęłam mi się z rąk. Wtedy stało się coś dziwnego. Napoleon skoczył na nią i zapał szczękami za kark. Jak to robią psy szczeniakom żeby pokazać kto tu rządzi. Przytrzymał ją na ziemi. Podbiegłam do niej, założyłam kaganiec i smycz i wstałam.-Good boy.-poklepałam Napo. Podeszłam ze spokojną już Saharą.
-Nic Ci nie jest? Przepraszam, nie wiem co ją opętało. Nigdy taka nie była.
<Juszes?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz