Strony

poniedziałek, 17 listopada 2014

Od Mateusza

NO...

-Cześć.
Powiedziałem to, a potem nastała cisz. Wyszedłem i zacząłem czyścić Czarta(za zgodą Samanty).
Pojechałem w teren nad jezioro gdzie wczoraj byłem z Isabelle. Był zachód słońca:

Pomyślałem, że się przepłynę. Popłynąłem i wróciłem. Wsiadłem na Czarta i ruszyłem. Cały czas myślałem o Isabelle. Gdy obrządziłem konia i nakarmiłem Isabell podeszła do mnie i powiedziała:

<Isabelle??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz