MIESIĄC MIODOWY
Nagle do drzwi ktoś zapukał. Poszedłem otworzyć. Była to jakaś stara babina trzymająca coś w kocu.
-Słyszałam, że to wasze dziecko.
Zobaczyłem w kocu leżała Laura a w drugiej ręce Arek. Emily mnie pocałowała.
-Skąd pani ma te dzieci.
-Znalazłam je na ulicy, a potem usłyszałam w telewizji waszą historię.
Weszliśmy do domu i położyliśmy dzieci do łóżeczek aby odpoczęły. A potem zacząłem namiętnie całować Emi:
-Kocham cię.
-Ja ciebie też.
I nadal się całowaliśmy coraz bardziej namiętnie.
<Emily??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz