Wstałem i poszedłem do sypialni.
-Kotek po co tam poszedłeś?
-Aaa..... Nie ważne! Zaraz zobaczysz.
Wziąłem z szafy małą paczuszkę i zmierzałem w kierunku Kamili.
-Mam coś dla Ciebie! Mam nadzieje, że się spodoba. Długo na to oszczędzałem.
Podszedłem do niej na początku przytuliłem, potem pocałowałem, a na koniec wręczyłem torebeczkę.
-Och dziękuję... Ale wiesz, że nie trzeba były.
-Trzeba, trzeba otwórz i powiedz czy Ci się podoba.
Otworzyła delikatnie torebeczkę i wyciągnęła z niej pudełeczko. Nieduże szare zwykłe pudełeczko.
-No otwórz.
-Dobrze, dobrze. - uśmiechała się.
Po czym otworzyła i zobaczyła to:

Po czym znów ją pocałowałem i położyłem rękę na jej talii.
<Kamila??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz