poniedziałek, 17 listopada 2014

Od Sam

WRÓĆ!

Zauważyłam, ze Rosal strasznie się zmieniła po tym ja urodziła drugie dziecko. Ale ona już mnie nie obchodzi. Dla mnie już Rosal N I E ma. Tylko jest marionetka Filiph'a. Ale postanowiłam do niej zadzwonić. Ale to za 3 godziny dopiero.
Na początku obrządziłam konie i je nakarmiłam. Byłam na jeździe. I w końcu zadzwoniłam:
-Hej Ros.
-Cześć Sam.
-Idziesz ze mną i z psami na spacer? Pogadamy trochę.

<Rosal??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy