niedziela, 1 listopada 2015

Od Samanty

Przeszłość nie może wpływać na przyszłość...

-Nie było, aż tak źle. - zaśmiałam się.
Jestem dość młodą instruktorką, ale starałam się wszystko robić jak najlepiej. Wiadomo znam się na większości rzeczy związanymi z jeździectwem, ale nikt nie jest w stanie wiedzieć wszystkiego. Ale wracając do jazdy Hugh'a szło mu dobrze i widać, że dość długo jeździ.
Wyszłam ze stajni i poszłam o koni na łące. Z daleka dostrzegałam posturę znanego mi już mężczyzny. Byłam u Fribby ciężarnej klaczki.
-I jak tam mała? - spytałam. Kuc jedynie podniósł łeb.
Posiedziałam jeszcze trochę z nią i wróciłam do stajni, ponieważ przyjechała Ciężarówka z karmą dla koni. Wiedziałam, że towaru nie jest dużo więc poszłam do Hygh'a.
-Hej! Pomożesz mi wyładować pasze dla koni?

<Hugh??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy