IT'S BEEN A LONG DAY, WITHOUT YOU MY FRIEND
Rozszerzyłam oczy ze zdziwienia, a moje usta pozostały otwarte. Łzy zaczęły napływać same do moich oczu. Przetarłam je ręką i zaczęłam kiwać głową.
-Tak.. tak!-krzyknęłam i rzuciłam się w jego ramiona.
-Jest piękny. Dziękuję.-powiedziałam i pocałowałam go.-Przepraszam, przepraszam za wszystko. Kocham Cię najbardziej na świecie.-powiedziałam głośno szlochając. Jestem taka głupia! Przepraszam...-wyszlochałam. W odpowiedzi poczułam mocny uścisk.
<Lucas?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz