sobota, 7 stycznia 2017

Od Kamili Cd Samanty

-Sama jeszcze nie jestem pewna, ale możesz być pewna jednego - zawsze wrócę do naszej stajni, nawet jeśli miałabym siedzieć tam 20 lat.-zaśmiałam się
Usiadłyśmy przed kominkiem i oglądałyśmy zakupione rzeczy. Postanowiłam zostać na noc u Samanty, więc dopiero koło 10 dotarłyśmy do stadniny. Od niedawna pojawił jest u nas nowy jeździec, ale nie widuję go za często. W stajni jest dość cicho i spokojnie, niestety większość osób nie pojawia się tutaj, ale może kiedyś wrócimy do zatłoczonych siodlarni i placów do jazdy jak kiedyś.
Tymczasem nasze konie rozleniwiły się, przez rzadkie jazdy i stały na pastwiskach albo w boksach, więc nawet gdy wzięłam Esemplare okazało się, że wcale nie ma zamiaru grzecznie podążać za moimi wskazówkami. Wolał pobrykać sobie, albo ni z tego, ni z owego galopować ile sił w nogach, prawie wpadając na przeszkody, albo strącając stojaki moją nogą. Sam stała tylko i przyglądała się mojemu wysiłkowi z uśmiechem.
-Może pomożesz i weźmiesz któregoś, zobaczymy kto wtedy będzie się śmiał?-zaproponowałam ze złośliwym uśmieszkiem.

<Sam??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy