piątek, 8 sierpnia 2014

Od Samanty

KROKI

Natychmiastowo zadzwoniłam po weterynarza i poszłam uspokajać Kamile.
-Kamila, spokojnie. - mówiłam do niej z łzami w oczach.
Podszedła Rosal i powiedziała:
-Kamila Furię wzięli aby ją zbadać i z tego co ja wiem ma jedną nogę złamaną.
Kamili zaczęły lecieć łzy z oczu.
Następnego dnia koń był w klinice w specjalnym boksie. Ja z Kamilom pojechaliśmy do kliniki.
Kamila zobaczyła Furię która leży spokojnie. Podeszła do niej i coś powiedziała.

Kamila??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy