JEJ
Sam wyglądała świetnie, nie to co ja. Czułam, że każdy mój ruch wywołuje trzęsienie ziemi! Wyglądałam jak wieloryb! Ubrana była w to:
Nie miałam nic lepszego do założenia, bo inne ubrania były na mnie za małe. Jeszcze 3 miesiące, a mój brzuch rośnie z prędkością światła! To jest straszne.
-Hej.-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niej.
-To idziemy do środka czy zostajemy na zewnątrz?-zapytała. Było dosyć ciepło, a poza tym na zewnątrz było więcej miejsca.
-Zostańmy na dworze.-powiedziałam. Usiadłyśmy przy stoliku. Zamówiłam caffe latte jak zwykle, a Sam espresso.
-To co tam Ciebie? Dobrze wyglądasz.-powiedziałam uśmiechając się ciepło.
<Sam??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz