NIE!
-Sam... tak nie może być -szepnąłem do niej trochę zniechęcony.
-Jak to...
-No chodzisz ciągle od jednego do drugiego, proszę zdecyduj się bo tak naprawdę mi zależy na tobie i nie chce cię stracić... po prostu jesteś dla mnie ważna i chociaż wybierzesz innego i tak będę się o ciebie troszczył. Rozumiesz...?? -przytuliłem ją.
<Sam??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz