TATUAŻ
-Jass. - zaśmiałam się i pocałowałam go.
Ale gdy usłyszałam trzeszczące radio (które nie było włączone) ustaliśmy w ciszy.
-Jasson mówiłam Ci. - ale on złapał mnie za rękę i poszliśmy obczaić cały dom.
-Widzisz nic nie ma.
-Jass...
-Co?
-No to, że tej nocy kiedy nie mogłam zasnąć ktoś chlupał się w basenie obraz znów spadł i ktoś za oknem chodził! Proszę uwierz mi.
<Jasson??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz