CZEŚĆ NOWY JESTEM
-Widać, że długo z nią ćwiczysz. A ten ogier Daster to kto z nim ćwiczy?? -zaraz zapytałem o konia, który tak bardzo mi się spodobał.
-O ile wiem to Lidia się nim ostatnio zajmowała -stwierdziła uważnie stępując na klaczy.
Powoli, mocniej ściskała ją łydkami.
-Wejdziesz w kłus?? -zapytałem od razu.
-Postaram się -szepnęła skupiona. -Kłus -dała jej mocny dosiad jednocześnie przyciskając pięty.
Kobyła ruszyła z spłoszonego galopu, zwalniając kiedy Kama ją korygowała.
-Świetnie! -usiadłem bacznie przyglądając się im.
-Przydałoby się jeszcze z siodłem, możesz podać mi jakieś pasujące na nią? -starała się przejść do stepa.
-Jasne.
-Prr... -usłyszałem odchodząc od nich.
Odwróciłem się. Klacz stała a Kamila gładziła ją po grzbiecie. Wziąłem siodło Elipsy i popręg na 150. Powróciłem do nich. Z daleka nie dostrzegałem klaczy a ni dziewczyny! Zostawiłem siodło i szybko pobiegłem na miejsce. Karypsa leżała. Kamila pochylała się nad nią.
-Co jej ! -przeraźliwie powiedziałem.
Wtedy klacz nerwowo się podniosła.
-Spokojnie -wymamrotała Kama.
-Co jej było?! -powtórzyłem.
-Ćwiczyłyśmy schylanie i kładzenie się. Dobrze jej wychodziło dopóki jej nie spłoszyłeś.
-Sory -zmieszałem się. -Może ja pójdę po te siodło...
Zaraz zarzuciłem je na płot.
-Ej... ale spoko nic się nie stało -zawołała Kamila.
-Wiem, wiem... -podszedłem. -Wiesz zastanawiałem się na kupnem konia dla mnie może mi doradzisz??
Coben Fire
Destrybucja
Katerstif
Fenix
Felicja
<Kamila??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz