JEJ
Zdziwiło mnie takie ostre podejście Sam, ale wzbudziło też we mnie jakby przymus że muszę to zrobić teraz. Wstałam, wzięłam pudełko i zamknęłam drzwi od łazienki. Wzięłam kilka głębokich wdechów. Trudno, sama jestem sobie winna.
****
Otworzyłam drzwi i podbiegłam do Sam, która siedziała na kanapie.
-I co?!
Wyciągnęłam rękę z testem przed jej twarzą
-Nie jestem w ciąży!
-Jej!! Świetnie!
-Ale w takim razie co z okresem?
-Dalej nie dostałaś?
-Nie... co teraz?
<Sam??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz