poniedziałek, 16 marca 2015

Od Kamili

LORDZIE

Westchnęłam ciężko.
-To nie jest też tak, że on się po prostu płoszy. Wiem że tobie się tak wydaje, bo to twój ulubiony koń i nie widzisz tego co ja, bo siedzisz na niej.
-Czego niby nie widzę?-spytała z irytacją w głosie. Cmoknęłam lekko zdenerwowana.
-Nie denerwuj się od razu. Chodzi mi o to, że ona po prostu szuka strachów, żebyśmy jej odpuściły.-powiedziałam. Vidiana chciała coś powiedzieć, ale zamknęła usta i odwróciła konia. Wiedziałam że nie wierzy mi, ale dzisiaj już nic jej nie wytłumaczę.
~~~~~~~~Kilka miesięcy później~~~~~~~~~~~
Wróciłam do stajni po wypadku na Furii. Ona dalej była w klinice, nie mogłam jej zabrać bo mogłabym narazić ją na niebezpieczeństwo. Tym razem ja musiałam zacząć jeździć, bo inaczej nie zdążę wyrobić się na zawody. Osiodłałam Emiranta, już kiedyś rozmawiałam z Ros że pojadę z nim na zawody, więc  pomyślałam że skoro Furia i tak nie będzie startowała w ogóle w tym sezonie to  czemu nie wykorzystać szansy. Wjechałam na ujeżdżalnię i zobaczyłam Vidianę na Nissy. Na środku stała Ariana i prowadziła lekcję.
-Hej, nie będę przeszkadzać?-krzyknęłam z daleka. Ariana machnęła tylko ręką z uśmiechem i wskazała drugą połowę ujeżdżalni. Skinęłam głową i zebrałam konia. Wałach wygiął pięknie szyję i ruszył żwawym stępem, potem kłusem i galopem. Zrobiłam kilka kółek w galopie i stwierdziłam że czas na prawdziwy trening. Na początku ustawiłam niską przeszkodę, 1.40m żeby sprawdzić co tak na prawdę zapamiętał z mojej ostatniej jazdy na nim. Poszło mu świetnie więc po kilku kolejkach sięgnęliśmy już 1.80m, ale on nadal robił spory zapas. Byłam pod wrażeniem jego umiejętności. Właśnie robiłam szybki na jazd na 1.85m kiedy Nissy wydała z siebie głośne rżenie i zerwała się do tak szybkiego galopu że Vid nawet nie wiedziała co się dzieje. Przecięła drogę Emirantowi. Ściągnęłam wodze i odchyliłam się do tyłu. Wałach zaparł się nogami, ale z rozpędu wjechaliśmy w przeszkodę wywracając ją. Wykręciłam konia i ruszyłam kłusem na środek.
-Co ty wyprawiasz?! Nie umiesz jej trzymać?! Dobrze, że udało nam się wyhamować, bo płaciłabyś i za leczenie i za nowy sprzęt w najlepszym przypadku!-wybuchłam.
<Vidiana??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy