GORĄCZKA...
-Nie no spoko, ale myślałam, że tylko z tamtych a tak wg. to ide konie poćwiczyć bo dawno niektóre jazd nie miały, albo umówię Sandrę na jazdę bardzo dobrze jej idzie. To dam ją na Sfill'a bo chyba z dwa tygodnie temu chodził. Tak też zrobiłam na jazdę umówiłam Sandrę i taką Olgę:
i Olivie:
Dziewczynki nawet dobrze sobie radziły. Na Frisbby i Dundze.
Zgodziły się. Jazdy były ok. szło im dobrze. Zaproponowałam Sandrze żeby przyjechała kiedyś do mnie na noc jak już urodzę. Pfy... i tak Filiph będzie gówniarza cały czas niańczył jak chcę dalej żyć a ciąża mi nie służy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz