A w tedy do biura wparowała Ros:
-Kto zamówił złą paszę?! Tylko tracimy na złe zamawianie pieniądze.
-Sory Ros to ja. - powiedziałam
-Ale...
-Cicho bądź. - powiedziałam po cichu do Jess.
-Oby to się więcej nie stało!
-Okej okej.
Gdy wyszła Jess powiedziała do mnie:
-Po co to brałaś na siebie.
-Po to, że jakbyś się przyznała musiałabyś płacić.
-A teraz wracajmy do domu.
<Jessica??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz