IT'S BEEN A LONG DAY, WITHOUT YOU MY FRIEND
-Sam, to nie o to chodzi, mogę je przekazać w każdym momencie, ale ja po prostu... ja po prostu chcę żeby wszystko było po staremu, chcę mieć was wszystkich przy mnie.-wyszlochałam.
-Jess...
-Sam, chciałabym być sama na chwilę, ok?-zapytałam przecierając łzy. Sam wstała i odeszła szybko. Oparłam głowę na dłoniach.
~Nie zniosę tego dłużej~ powiedziałam do siebie i wstałam. Sam pojechała do domu, z resztą ja też. Weszłam do pokoju i szybko zaczęłam się pakować. Wyciągnęłam papierosa, zapaliłam go, a z torebki wygrzebałam butelkę whisky. Usiadłam na łóżku upijając kolejny łyk, kiedy zobaczyłam w drzwiach Sam.
-Sam... ja...-nie wiedziałam co powiedzieć. Było mi wstyd, że Sam znowu musi na to wszystko patrzeć
<Sam??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz