MIESIĄC MIODOWY
Popatrzyłam na niego przestraszona, a w oczach stanęły mi łzy.
-Wracajmy do domu, już!-krzyknęłam. Spakowaliśmy się szybko i pojechaliśmy na lotnisko. Po 2 godzinach siedzieliśmy w samolocie. Niestety zajęło nam to tyle czasu, ponieważ na wcześniejszy lot nie było biletów. Wylądowaliśmy po następnych 2 godzinach. Czym prędzej udaliśmy się do naszego domu. Dookoła rozwinięta była taśma policyjna. Wbiegłam do środka. Wszystkie rzeczy były poprzewracane. Poszłam do pokoiku dla dzieci. Na ścianie widniał napis: "Nie odpuszczę Ci, zapłacisz mi za to" a pod spodem podpis Jason Brown. Widać było że chciał się pochwalić tym co zrobił. Dopiero po chwili przypomniałam sobie kim był sprawca. Opadłam na ziemię. Michał złapał mnie za ramię.
-Emi... Emi wszystko dobrze?-pytał zaniepokojony. Zaniosłam się płaczem. Łzy spływały mi po rękach, którymi zasłoniłam oczy i twarz.-Emily, o co chodzi?!
-To... To jest mój były! Zamknęli go w więzieniu zanim tu przyjechała. Oskarżyli go o morderstwo!
<Michał?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz