GORĄCZKA...
-No to może te:
-Na pewno??
-Tak a buty?? -dodałam.
-BUTY!!!
-Może jakieś okrycie? -proponowałam dalej.
-A świadkowie?? -dopytała.
-Szlak! Nie pomyślałam! -zadzwoniłam do Filipa.
Dał mi wolną rękę.
-To co??
-No mogłabyś wiesz... będziesz świadkiem?? Przy okazji Kamil znajomy Filiph'a wyrazi zgodę na 100% !
<Sam??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz