~~~~3 miesiące później~~~~
Pogodziliśmy się już z Oliver, ale to nie to było największym problemem. Od kilku tygodni martwię się tylko jedną rzeczą - mój okres. A raczej jego brak. Nie mówiłam o niczym oczywiście chłopakowi, bo nic nie było pewne, ale w końcu musiałam coś zrobić.
Tym bardziej zmotywowały mnie do tego dwa czynniki - brzuch i to, że rano nie było momentu, który spędziłabym z głową ponad muszlą klozetową.
Więc kiedy zobaczyłam dwie kreski nie zdziwiłam się, ale dobiło mnie to jeszcze gorzej.
-Hanne! Co ty tam robisz?!-usłyszałam krzyk z dołu.
Zeszłam powoli do salonu, moje ręce i nogi trzęsły mi się ze strachu. Gdy Oliver mnie zobaczyłod razu wstał.
-Co się stało?-spytał, a ja w odpowiedzi wyciągnęłam rękę z testem.
<Oliver??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz