Z walizkami byłem pod salą ćwiczeń. Siedziałem w środku. Po kilkunastu minutach usłyszałem jak ktoś wchodzi. Od razu wstałem.
Tak to była Hanne z Mads'em.
-Oliver? Miałeś lecieć do Ameryki.
-Chciałem Cię jeszcze zobaczyć. Zapamiętać jak wygląda mój świat.
-Oliver...
-Ale jak widać chyba już wybrałaś....
Bolał mnie jej widok z NIM. Trudno mi było, a pogorszyło to jeszcze jego widok. Nie sądziłem, że ona taka jest.
-Więc cześć. - szedłem w kierunku moich toreb.
<Hanne??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz