-A więc podsumujmy wszystko. Zabrałam Cię tutaj, bo chciałam, żebyś poznał moje rodzinne miasto, żebyś poznał mnie lepiej, po czym ty upijasz się co wieczór, zostawiasz mnie po moim występie, a teraz informujesz mnie, że zostawiasz mnie po jednej nocy spędzonej poza domem?! I ty miałeś być dla mnie podporą, ty mi to obiecywałeś?! Pomyśleć, że na prawdę Cię kochałam, jak mogłam być tak głupia. Czego ode mnie chciałeś, skoro tak mnie traktujesz? Pieniędzy? Proszę bardzo, bierz co chcesz. Jeśli nie, to powiedz o co Ci chodzi, bo na razie nic Ci nie zrobiłam!
-Gdzie byłaś tej nocy?
-Gdzie byłam? Tak, byłam u Mads'a i co z tego?! Od kiedy tu przyjechałam czuję się, jakby wszyscy dokoła troszczyli się o mnie bardziej niż ty, kochali mnie bardziej niż ty.
-Wiedziałem że to on.-powiedział pod nosem i spojrzał na ziemię.
-Jesteś niewiarygodny... NIEWIARYGODNY! Miałam nadzieję, że chociaż zrozumiesz przez co przechodzę, miałam Ci powiedzieć, że kocham Cię, że chcę żebyś został... teraz sama nie wiem, czy w ogóle mam wracać do USA, ja tam nie mam nikogo... nie miałam, przed tym, jak poznałam Ciebie, a teraz wygląda na to, że znowu zostałam sama.-powiedziałam, ocierając łzy z policzków.
<Oliver??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz