DZIECKO
-Wszystko w swoim czasie...
-Czyli chcesz//??
-Tak -szepnąłem a ona popadła w jeszcze większy płacz.
Wiedziałem, że źle robię ale jednak pragnąłem mieć drugie dziecko.
Postanowiłem znów być romantyczny i zaskakiwać Ros.
***
Już wieczorem czekała na nią kolacja i lampka wina.
Co do czego wybaczyła mi. Ah.. ten mój niewygadany charakter.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz