TYLKO NIE TO!
-Sory Ros jestem trochę podenerwowana.
Nic nie powiedziała.
-To morze dziś do Cafe of Cake?
-Ok o.. o19:00?
-Okej.
Nie chciałam jej mówić aby zostawiła Filipha w domu ale grzeczność wygrała. Ale nie wiem jak wyrazić jej to że nie lubię Filipah'a dlatego, że:
-Wtrąca się nie w swoje sprawy,
-Przemądrzały i inne.
A pomyśleć, że kiedyś się w nim kochałam. Siedziałam już w Cafe of Cake. Przyszła Rosal i.. FILIPH!
-Cześć.
<Rosal??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz