TATUAŻ
-Z chęcią, tylko może już nie na kawę.-zaśmialiśmy się. Poszliśmy do Milano Grande na kolację. Zamówiłem dla nas homara.
-Proszę, to dla państwa.-powiedział z uśmiechem kelner i położył przed nami talerz, a po chwili odszedł.
-Ładnie wyglądasz.-powiedziałem patrząc na dziewczynę Uśmiechnęła się do mnie odgarniając włosy za ucho.
-Dzięki.-powiedziała lekko zawstydzona. Odpowiedziałem uśmiechając się.
-I jak, smakuje?
<Milly??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz