TATUAŻ
Nie dokończyłam całowałam go. Weszliśmy do środka.
-Usiądź. - powiedziałam.
-Co Mill?
-Jass czuję od ciebie alkohol!
-Och Milli!
-Jasson! A jakby był wypadek! I nie daj Boże stało by Ci się coś!
Przytuliłam się do niego. Zebrałam w sobie wszystkie siły. Zaczęłam płakać nie z żadnej rozpaczy tylko tak jakoś.
-Mill co się dzieje?
-Jass proszę nie rób tak więcej, na prawdę jakby coś Ci się stało?
Zaczęłam się z nim całować:
<Jasson??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz