NOWA JA.
Co siedziałam, co cokolwiek robiłam myślałam o nim. Byłam z Fliką na świetnej przejażdżce. Nad wodą i na rzece(1m). Było świetnie. Szłam i zobaczyłam Filiph'a.
-Filiph!
Unikną mnie.
-Filiph!
-Czego?!
Podbiegłam do niego.
-Filiph przepraszam.
-Co?
-No przepraszam. Powinniśmy się w końcu pogodzić.
<Filiph??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz