-Świetnie wyglądasz. - zaraz dodałam odpowiedź dla barmana. - Wódkę.
Miałam na sobie to:
Oprócz okularów.
-Wódkę? Ja jutro mam do pracy.
-Zaszaleć każdemu wolno! A praca to nie łańcuch nie trzyma.
Całą noc ( do 5:00 ) bawiłyśmy się świetnie. No wiadome, że pod wpływem alkoholu. Poszłam z Gabrielle po imprezie do mojego domu. Tak mandat za kłótnie z policjantem. A kto się kłócił, że nie jest pijany i, że pije wodę. No oczywiście ja! Jestem idealna na takie imprezy Bo u mnie każda impreza kończy się mandatem 500 zł. Gdy się obudziłam była 12:00. Gabrielle siedziała na łóżku.
-I jak się czujesz? - spytałam.
<Gabrielle??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz