NOWE MIEJSCE
Uśmiechnęłam się, ale chłodzona zimnym wiatrem. od razu zarzuciłam koszulę.
-Fran..
-Tak.
-Możemy już jechać?
-Tak jasne.
Wsiadłam na Flikę i nagle mróz kosta.
*W stajni*
-To co zajdziesz do mnie na gorącą czekoladę?
<Franczesko??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz