sobota, 3 stycznia 2015

Od Samanty


 MISIEK!

Jak zawsze wstałam można powiedzieć, że się "ogarnęłam". Ubrałam się w to:



Usiadłam przed telewizorem, a nagle ktoś zapukał. Poszłam otworzyć i zobaczyłam Sebastiana.
-Misiek! - przytuliłam się do niego.
-Och Sam. - pocałował mnie w policzek.
-Nie wyjeżdżaj więcej.

<Sebastian??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy