PRZEJAŻDŻKA
-Bardzo chętnie. - odpowiedziałem.
-To świetnie ruszajmy. - zadowolonym głosem odpowiedziała.
Szliśmy jakąś plonom drogom. Nagle z znikąd przybiega mój piesek Kampi.
-Kampi co ty tu robisz ?? - zdziwiłem się.
-Aa, to twój piesek bieg za mną w stajni. - odpowiedziała wesoło.
-No to musimy chyba już wracać.
-Morzem - odpowiedziała.
Wróciliśmy do stajni wyszczotkowaliśmy konie i spotkaliśmy się na korytarzu stajni.
-Spotkamy się dzisiaj w restauracji ,,Klimat" - zapytałem trochę zawstydzony.
<Emily??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz