Od kiedy ta bestia mieszka u nas w ogródku nie wchodzę do ogródka. A "pieska" karmi Max'ik.
-Hejj!
Wpadłam do domu.
-Max!?
Nie było go. Pewnie był w stajni. Zostawiłam walizkę w pokoju zawołałam Afrę i Barley'a podczepiłam do nich smycze i ruszyłam w stronę stajni. Dłuższy czas biegłam. Biafra strasznie cieszyła się. Biegliśmy żwawo. A gdyby wziąć nowego psa? Pogadam o tym z Kotem (Max'em) Byliśmy przy bramie stajni. Zobaczyłam przy placu mojego skarba i od razu do niego pobiegłam. A kogo zobaczyłam na placu?! Hallie. Aż cała zaczęłam się gotować ze złości. Jak on mógł. Mimo wszystko. Podeszłam do niego i weszliśmy w długi namiętny pocałunek. Jego język wędrował po moich ustach i tak obydwa się mijały i przepychały w jednym rytmie. Gdy przestaliśmy powiedziałam:
-Kocham Cię... Tęskniłam.
-Nawet nie wiesz jak ja.... -objął mnie.
Już dawno nie czułam takiego ciepła i dawno nie miałam uczucia, że ktoś mnie kocha.
Wtuliłam się w jego klatkę piersiową. Bo do sięgałam do jego pach. Ahhh jestem niska, a on wysoki. To musi komicznie wyglądać. Dziewczyna mająca 158cm i jej chłopak 190cm. Zajebiście. Ale kocham go i nigdy nie przestanę. Za to co dla mnie zrobił. Najlepszy chłopak na świecie. Ale czy on o tym wie? Mam nadzieję.
-Jesteś najlepsza osobą na świecie. Po tym co Ci zrobiłam 2 miesiące temu... Kocham Cię.
Haillie patrzyła się dziwnie na nas. Zauważyłam to więc znów dałam buziaka Max'kowi.
-Idziemy w teren? - zaproponował.
-Jak najbardziej. Sarafina, a ty?
-Magnat.
Poszliśmy przygotować konie. Wyszliśmy przed stajnię. Podciągnęłam popręg i ustawiłam strzemiona. Wsiedliśmy i stępowaliśmy.. stępowaliśmy w ciszy. Ciesząc się z obecności obok Max'a. Weszliśmy w kłus. Zobaczyliśmy dobrze nam znany rów. Nagle szybkie przejście do galopu. Pędzimy niczym odrzutowce. W galopowaliśmy na plażę. Szybko przywiązaliśmy konie i od razu rzuciłam się na Max'a całując. Leżeliśmy na części z trawą. Zdjął ze mnie koszulkę, po czym zrobiłam to samo. Siedziałam na jego brzuchu. W ciągłym namiętnym pocałunku.
<Max??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz