piątek, 25 lipca 2014

Od Fabiana

ZAWSTYDZENIE

- Och... jesteśmy z lasku przy placu...-spojrzałem na nią.
- A...ha... - przyspieszyła Sfill'a.
Kiedy zobaczyliśmy stajnie, popędziliśmy galopem!
-A....YY..... -wołała.
 Naturalnie, że przeszedłem do kłusu a potem do stępu.
- O co chodzi ?? -zapytałem.
- Uf... Prawie spadłam!
- Pech cię dziś prześladuje -podjechałem do niej i złapałem ją za rękę.
Szybko ją zabrała.
- To kłus i GALOP! -zawołała i zostawiła mnie w tyle.
Nie goniłem jej. Kiedy dotarłem prowadziła już konia na pastwisko. Zająłem się Duke of Carneval. Zaraz zaprowadziłem go na łąkę. Podbiegła do mnie Klara.
- Ja przepraszam -powiedziała.
- Wiesz mi nie chodziło o nic takiego, no miłosnego. Nie chcę z tobą kręcić -powiedziałem - na razie -cicho szepnąłem.

Klara??


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy