poniedziałek, 9 maja 2016

Od Ari CD Victor

COŚ CZEGO JESZCZE NIE BYŁO

- Dam radę sama!-krzynęłam,a mówiąc to sama w to nie wierzyłam
- Jesteś pewna?!
- Chyba tak- powiedziałam i skoczyłam w dół
To co zobaczyłam za ogrodzeniem było piękne. Zadbane zoo, to mało powiedziane. Było tam jak w raju. Krzaki równo obciente w krztałty zwierząt, fontanny tryskające świeżą wodą. Dopiero po kilkudziesięciu sekundach zauważyłam, że Victor na mnie patrzy. Spoglądał na mnie takim wzrokiem, że zdawało się...
- Ładnie to co?- spytał wyrywając mnie z zamyślenia
- Nie jest ładnie. Jest pięknie...
- Co zamierzamy robić?- zapytał i podszedł do sklepiku z wata cukrową- Lubisz watę cukrową?
- Ja ją kocham- powiedziałam, a on podał mi wielką różową chmurę waty- Dziękuje

(Victor?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy