COŚ CZEGO JESZCZE NIE BYŁO
-Poszliśmy na siano. Oczywiście rozebrałeś mnie i w ogóle. -zaśmiała się.
-Doszło między nami do czegoś? -zachowałem powagę
-No prawie doszedłeś -zaśmiała się.
-Skąd twoje poczucie humoru? -westchnąłem ze śmiechem.
-A tek serio, to zasnąłeś. -wybuchła śmiechem.
-Zasnąłem! -powiedziałem zaskoczony.
-Tak, twój brak pamięci nie wynika z wina, tylko zasnąłeś.. -opanowywała się od śmiechu.
-Głupio mi, ale wszystko możemy naprawić -zbliżyłem się do niej i pocałowałem ją.
<Aria?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz