COŚ CZEGO JESZCZE NIE BYŁO
- Nie chcesz wiedzieć- uśmiechnęłam się
- Proszę- zaczął mnie namawiać- Bardzo proszę...
Usiadłam na trawie. Co prawda nie pamiętałam szczegółów. Nie wiedziałam o której poszliśmy spać i...
- Proszę!
- Dobra- westchnęłam
Wzięłam głęboki wdech. Położyłam się wygodnie. Victor położył się obok mnie.
- Więc tak naprawdę jesteśmy małżeństwem. Poślubiliśmy się wczoraj w Vegas. Ślubu udzielał Elvis Presley.
- Nie żartuj- powiedział- Tym razem poproszę prawdę
(Victor? Proszę, opisz tą wspaniałą noc)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz