TRUDNE CHWILE
Tylko jak już byłyśmy pod spa, wychodząc z samochodu zaatakowali nas paparazzi z kamerami i aparatami. Nie zwracając na nich uwagi szybkim krokami powędrowałam do spa. Jak już byłam w środku odwróciłam się aby zobaczyć z dziewczyna idzie za mną. Lecz Hailie nigdzie nie było, zaczęłam się rozglądać aż zauważyłam jakiegoś dupka trzymającego Hailie za rękę.
-Puść ją bo ci..- wrzasnęłam wychodząc z budynku.
Mężczyzna tylko uśmiechną się złośliwie nawet nie zwracając na mnie uwagi, nie miałam zamiaru mu powtarzać więc tylko z pięści walnęłam go w nos. Gościu spadł na ziemię, i zwijał się z bólu.
-Mówiłam ci chyba coś, nie moja wina że każdy paparazzi jest głupi.- powiedziałam i zmarszczyłam brwi.
Złapałam Hailie za rękę, i zaczęłam iść w stronę drzwi. Tylko jak już byłyśmy w środku, puściłam delikatnie jej rękę i podeszłam do jednej z pań.
-To co zwykle, tylko dla dwóch osób.- powiedziałam i zapłaciłam.- Chodź zaraz będą robić nam masaże z czekoladą.- po chwili dodałam z uśmiechem na twarzy.
Nagle poczułam jak coś spływa po mojej prawej ręce, była to krew albo moja, lub tego dupka.
<Hailie? Brak weny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz