środa, 11 maja 2016

Od Kamili CD Ernesta

-To.. to wszystko jest piękne...-wyszeptałam i pocałowałam go w policzek. Zapakowałam wszystko z powrotem i przytuliłam się do chłopaka.
-Kocham Cię.-dodałam i wtuliłam twarz w jego koszulę.-Nigdy nie wyobrażałam sobie, że znajdę kogoś tak wspaniałego jak ty.-uśmiechnęłam się.
Powoli moje powieki stawały się coraz cięższe, aż w końcu odpłynęłam w objęciach Ernesta. Obudziłam się w naszym łóżku, przykryta kołdrą i kocami. Mężczyzny nie było w pokoju, usłyszałam rozmowy w salonie.
Otulona jednym z kocy wstałam powoli i zmierzyłam w kierunku odgłosów. Byłam cicho, więc Ern mnie nie słyszał. Wychyliłam głowę zza ściany, w tym samym momencie, w którym chłopak kończył rozmowę. Wyglądał na nieco zdenerwowanego, ale też smutnego.
Nie chciałam z nim o tym teraz gadać, więc wróciłam szybko do łóżka i z powrotem zawinęłam się w ciepły kokon.
Kiedy znowu otworzyłam oczy słońce już wstało. Na wysokości talii poczułam silne ręce. Uśmiechnęłam się i wtuliłam w niego jeszcze bardziej.
-Dzień dobry.-usłyszałam szept. Odwróciłam się twarzą do Ernesta i uśmiechnęłam się.
-Cześć.-odpowiedziałam i objęłam go.
-Wyspałaś się?
-Ja tak, ale czy ty?
-Oczywiście, dlaczego...
-Z kim wczoraj rozmawiałeś?-spytałam prosto z mostu.
Chłopak spojrzał na mnie i od razu cofnął się, wydostając się z moich objęć.
-Ja nie wiem...
-Och, dobrze wiesz, no, słucham.
-To nic ważnego...
-Jak to 'nic ważnego'? Czemu musisz załatwiać jakieś sprawy po nocach, ukrywać coś przede mną? Rozumiem, że każdy ma swoją prywatność, ufam Ci, ale gdybyś zobaczył mnie, robiącą coś takiego, jakbyś się poczuł?!

<Ernest??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy