NOWA
- Yhm... Ja się nie znam. - odpowiedziałam. Przecież nie mogłam jej doradzać. Na takich rzeczach się wogóle nie znałam!
- Jeszcze to przemyślę... - powiedziała, i zaczęła gdzieś iść. Nie poszłam za nią. Napewno chciała być sama, a ja jej przeszkadzać nie będe. Poszłam więc do domu.
<Rosal?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz