ARE YOU FUCK KIDDING ME
Obudziłam się rano. I popatrzyłam na zegarek... 12:00.
-O Boże! - rozdarłam się na całe mieszkanie.
Cały blok zna mnie jako imprezowiczkę i szaloną dziewczynę. Ubrałam się w biegu i wybiegłam na klatkę schodową z papierosem w ustach. Gdy tylko wybiegłam na dwór zapaliłam go.
-Siema!! - krzyknęłam biegnąc chodnikiem.
Nie zwracałam uwagi na to co ludzie o mnie myślą. Byłam w ogóle roztrzepana jedna kreska uciekła mi prawie na brwi, a druga na policzek.
Biegł przy mnie mój pies Shami i Lux:
Wpadłam do stajni na piętach i zobaczyłam nową dziewczynę.
-Siema.
<Gabrielle?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz