niedziela, 26 kwietnia 2015

Od Rosal

PIERWSZE DNI

 -Cześć co słychać -zapytałam Sam stojącą z jakąś dziewczyną.
 -To Gabrielle chciałaby zakwaterować tu swojego konia.
Wstałam.
 -Cześć Gabriell, jestem Rosal. Możesz wybrać jeden w wolnych boksów dla swojego konia -zaproponowałam.
 -Właściwie to już stoi w jakimś.
 -I prawidłowo -zaśmiałam się do niej. -stawka nie ma znaczenia jak tu trochę popracujesz w zasadzie nie musisz płacić za pobyt, tylko za pokarm czy coś.
 -To dobrze -odrzekła.
Poszłyśmy wiec we trzy do konia Gabrielle. Chciałam mu się przyznać i dopytać, w końcu muszę go puścić z jakimiś końmi. Popatrzyłam na konia.



 -Hanower tak? -dopytałam.
 -Tak. 2 letnia klaczka.
 - O to szkoda bo nie możesz jeszcze na niej jeździć jest bardzo młoda a konia zajeżdża się w wieku 3 lat i po pół roku ma się normalne tereny i w ogóle. Ale nie przejmuj się mamy tu wiele koni ze stajni a i są licytacje jak byś chciała jakiegoś kupić...
 -Tak wiem... -przyznała skrępowana.
 -Ile masz lat Gabrielle i gdzie mieszkasz??
 - 19 mieszkam niedaleko...
Nie chciałam dłużej zadawać jej pytań... Może za darmo pokażesz mi jak jeździsz konno, oj sorki... nie zapytałam jeździsz w ogóle konno czy zaczynasz??

<Gabrielle??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy