wtorek, 28 kwietnia 2015
Od Deazy
OPS...
Siedziałam przy stajni czekając na Rosal, która miała do mnie przyjść i pokazać mi co i jak. Po piętnastu minutach usłyszałam wołanie:
-Dez... gdzie jesteś??!
Wstałam i pospiesznie weszłam do stajni! Stawiłam kilka kroków. Mijała mnie akurat jakaś dziewczyna kiedy zachwiałam się i szuturnęłam ją. Potknęła się i upuściła szczotki dla koni.
-Sorki -schyliłam się podnosząc je.
-Nie szkodzi. Kamila jestem -przedstawiła się.
-Deazy. Muszę iść Rosal mnie woła.
Podeszłam do dziewczyny, która pokazała mi gdzie co się znajduje zajęło nam to pół godziny.
Po tym czasie wróciłam do boksu Oshi. Obok stała Kamila przy swoim koniu Little.
-Fajną masz klacz -odezwałam się do niej.
-Dzięki twoja też niczego sobie.
-Nie wiem jak cię o to zapytać, ale jestem nowa i jeszcze nie wiem co zrobić by Oshi miała źrebaka.
Dziewczyna zaśmiała się i wytłumaczyła mi. W sumie to jak się zastanowić to to nie jest trudne. Wyjęłam z torby tableta.
-Po co ci on -zapytała Kamila.
-Zobaczymy jakiś fajnych kandydatów dla mojej klaczki. A może i ty poryjesz swoją Littel czy Fobie... w każdym razie patrz -pokazałam jej kilka ogierów do krycia:
Herkules
Marmur
Denger
-Ja pokryje chyba Oshi Dengerem a ty masz kandydatów dla którejś klaczy, czy nie kryjesz żadnej??
<Kamila?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz