-Wszyscy tak mówią, ale ja mam całkowicie inne zdanie. Z resztą nie ważne. Chcesz coś do picia?-spytałam się, wstając z kanapy.
-Nie, dzięki.-powiedział trochę nie przekonany.
Nalałam sobie szklankę soku pomarańczowego i poszłam do pokoju, żegnając się z chłopakiem. Wzięłam prysznic i wskoczyłam do łóżka.
Większość czasu kręciłam się tylko w łóżku, a kiedy zasnęłam obudziłam się cała zlana potem i ze łzami w oczach. Cały czas ten sam sen. To samo wspomnienie. Wstałam i zapukałam do drzwi chłopaka, otwierając je powoli.
Oliver jeszcze nie spał. Popatrzył na mnie zdziwiony i odłożył telefon na stolik nocny.
-Mogę spać z tobą? Zły sen.-spytałam cicho.
Chłopak odrzucił kołdrę obok siebie na bok i zrobił trochę więcej miejsca obok siebie. Bez słowa wsunęłam się pod kołdrą i objęłam go ramieniem, wsuwając jedną nogę między jego, wtulając się w Olliego.
<Oliver??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz