PIERWSZY DZIEŃ W STAJNI
Byłam na przechadzce zobaczyłam, że coś się porusza na drzewie. To była Julia. Wdrapałam się na drzewo.
-Hej.
-Cześć.
-Ale śliczne! Fryzyjski.
-Yhm.
Weszłam na najbliższą gałąź która była przy Julii.
-Gniew aż się na mnie?
<Julia??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz