piątek, 8 kwietnia 2016

Od Samanty Cd Max

Weszłam do wanny jedną nogą. Gdy uniosłam drugą... Usłyszałam. Szczeki i piszczenie. Szybko wyskoczyłam jak poparzona. Owinęłam się i wyskoczyłam z łazienki. Zobaczyłam drzwi na dwór otwarte i... i tego kundla właśnie atakował Biafrę.
-Max!  - krzyczałam ze łzami w oczach. - Max!
Wzięłam co miałam pod rękom... Telefon. Rzuciłam w psa. Nic żadnej reakcji. Przybiegł Max.
-Co mam robić!? No zrób coś do cholery jasnej!
Max podszedł do psów. Chwycił to coś za obroże i unieruchomił przygniatając do ziemi (XD). Podbiegłam do Afry.
-Weź to! Weź to z moich oczu! Nie chcę już tego widzieć!
Siedziałam przy Afrze która miała kilka ugryzień. Szybko się ubrałam.  Wzięłam ją na ręce i pojechałam do kliniki weterynaryjnej

<Max??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy