NOWY...?
Siedziałam na drzewie i rozglądałam się po okolicy. Nagle mój wzrok przykuł widok jakiegoś obcego chłopaka na terenie stajni. Przyglądałam mu sie uważnie, gdy ten nagle mnie zauważył.
- cześć! - krzyknął niepewnie. - wiesz może gdzie jest siodlarnia? - zapytał, podchodząc bliżej drzewa. Zwinnie zeskoczyłam na ziemię.
- tak. Jestem Sophia. Nowy? - uniosłam brew, mimo woli uśmiechając się lekko.
<Chris?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz