NOWA HISTORIA
Nie odpowiadałam. Co on kurwa powiedział? Nie, nie nie.. na pewno źle usłyszałam. Ale mogłabym się założyć, że on chce ze mną chodzić. Trochę głupio zapytać co powiedział.. Jak powiedział to co myślę to chce się zgodzić a jak coś innego to i tak się zazwyczaj zgadzam więc:
-Yhymm -kiwnęłam głową z uśmiechem.
-Czyli jesteśmy razem? -jakby nie dowierzał..
Wstrzymałam z zamurowania oddech. Czyli jednak..
** Co się stało??**
Otworzyłam oczy.
-Co ja tu...? -zmarszczyłam brwi. byłam trzymana w obcięciach Mad'a tuż przy stajni. Cholera. Myśląc że zemdlałam czy coś zachciało mi się z siebie śmiać. tak też zrobiłam. Ryłam się z siebie a chłopak MÓJ chłopak (chyba) marszczył brwi.
-Wróciłaś świrusko -zażartował ze mnie. Na te słowa oboje się śmialiśmy.
***
Wróciłam do domu i stwierdziłam, że muszę oblać dzisiejszy świetny dzień! Wyciągnęłam wino, włączyłam muzykę i zakończyłam tak dzień.
***
Rankiem czułam się nawet spoko. Albo w sumie nie, bo wpadłam na głupi pomysł. Zadzwoniłam do Mad'a.
-Halo? -odezwał się.
-Hej, tu ja
-Dobry humor.? -bardziej chyba stwierdził.
-Znakomity! I wiesz co..
-Co?
-Co ty na wspólne zamieszkanie, jak nam wyjdzie to będzie świetnie, a jak nie to rozstaniemy się w przyjaźni.
<Mad?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz