MOŻE OPROWADZĘ?
Spojrzałem w stronę gdzie dziewczyna rzuciła kamień. Rozpościerał się tam las. Wyglądało to nawet ciekawie. Przydałoby się tam kiedyś wybrać na przejażdżkę. Wróciliśmy się do siodlarni po siodło i ogłowie Viriane. Zabraliśmy je i szybko poszliśmy do jej boksu. Kiedy klacz była już gotowa wyprowadziłem ją z boksu. Rozejrzałem się wokół. Dziewczyna cały czas szła obok mnie.
- Mogłabyś jeszcze raz pokazać mi gdzie znajduje się duży Round Pen? - zapytałem po chwili.
- Okej - odpowiedziała jedynie.
Dalszą drogę przebyliśmy w ciszy. Po kilku minutach byliśmy na miejscu. Wprowadziłem klacz do Round Pen i wsiadłem na nią. Zacząłem trenować kiedy nagle mi się przypomniało. Podjechałem do miejsca gdzie stała dziewczyna oparta o płot.
- Właśnie... Zapomniałem się zapytać... To okej, że tak sam tu trenuję? Nie muszę robić tego pod okiem instruktora? - zapytałem niepewnie.
<Charlotte?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz